sobota, 16 marca 2013

SCENA II

SCENA II

W poprzednim poście skończyliśmy na zdaniu:
Kim: A może pójdziemy razem  na pierwsze zajęcia w dojo???
Jack:   Świetny pomysł, a tak w ogóle  jestem Jack, a ty jesteś...??
Kim: Jestem Kim.
Jack: Kim?- Ładne imię. A wiesz, że kiedyś wszystkie moje wymyślone dziewczyny miały właśnie tak na imię
Kim zarumieniła się i przez dłuższy czas wpatrywała się w oczy Jacka.
Gdy nagle usłyszała swoje imię:
Leon(bo tak właśnie miał na imię ojciec kim):Kim już jestem.
Dziewczyna kompletnie zapomniała, że ojciec ma ją dziś odebrać ze szkoły.
Kim: Musze lecieć. Pa
Jack dopiero po kilku sekundach zorientował się że Kim idzie w kierunku wyjścia i krzykną:
Jack: Pa Kim!!!
Stał jeszcze chwilę nieruchomo, lecz po chwili ockną się i wziął  deskę i pojechał do domu.
Kim jadąc samochodem ze swoim tatą otworzyła okno, podparła głowę i kompletnie straciła  kontakt z rzeczywistością.
W jej myślach widziała siebie i niedawno poznanego chłopaka siedzących na skarpie parzących na księżyc i trzymających się za dłonie po chwili spoglądając na siebie zaczęli się do siebie zbliżać       w tle leciała taka piosenka:
(mam nadzieje że wam się spodoba pisaliśmy ten tekst dzisiaj 3 godziny)
1. Jestem niezależnie gdzie
Nie zależnie co robię
Ciągle myślę o tobie
Ciągle kocham Cię

2. Uwielbiam kiedy patrzysz na mnie
Uwielbiam kiedy jesteś przy mnie 
Każdą chwilę chce być z tobą 
Bo jesteś wyjątkową osobą

3. Z tobą jestem w siódmym niebie 
Gdy zamykam oczy widzę ciebie 
Odkąd Cię znam jesteś mym pragnieniem 
Chciała bym być twoim cieniem
(Co myślicie o tym wierszu??? napiszcie w komentarzach)
Kim znowu usłyszała swoje imię:
Leon: Kochanie!
  Dziewczyna myśląc że mówi to Jack odpowiedziała zakochanym głosem:
Kim: Tak???
Leon dziwnie zerkając na córkę powiedział:
Leon: Myszko już jesteśmy na miejscu.
Kim gwałtownie ocknęła się i wyszła z auta mówiąc:
Kim: Przepraszam zamyśliłam się.
Zamykając drzwi odeszła od auta.
Leon: A o kim się tak zamyśliłaś????
Kim: O nikim.- odpowiedziała stanowczo.
Leon: Jak to o nikim przecież widać.
Kim:Naprawdę o nikim.
Leon:Pewnie o tym chłopcu, z którym widziałem Cię na korytarzu szkolnym.
Kim:CO???? To  nieprawda!!!!- odpowiedziała piskliwym głosem.
Leon:Mnie nie oszukasz! Było widać jak na siebie patrzyliście.
Kim rzuciła się na ojca z uśmiechem na twarzy. 
Leon zupełnie się tego nie spodziewał i  w padł 
do basenu. 
Tata Kim udawał ,że tonie by sprowokować córkę  by skoczyła do basenu. 
Ona nabierając się wskoczyła do basenu wtem ojciec wynurzył się i zaczął  wygłupiać z córką.

W tym samym czasie Jack wrócił do domu. Poszedł do swojego pokoju, rzucił deskę, położył się na łóżko i godzinę patrząc się w sufit widział nowo poznaną dziewczynę.

Gdy nastał wieczór, Kim wpisując numer telefonu nowo poznanej koleżanki tak zamyślona 
pomyliła kilka cyfr. Następnie wciskając zieloną słuchawkę usłyszała głos, który już skąś znała,
ale nie mogła sobie przypomnieć czyi jest ten głos.
Jack:Tak słucham??
Kim: Przepraszam chyba pomyliłam numery.
Jack rozpoznając głos Dziewczyny powiedział:
Jack:Kim czy to ty???
Kim: Tak to ja a ty jesteś???
Jack: To ja Jack poznaliśmy się dzisiaj.
Kim:Aaa... tak pamiętam.
Jack:Jak tam minął Ci dzień???-spytał zadowolony chłopak.
Kim: Było super świetnie się dzisiaj bawiłam z tatą.
Kim bardzo lubiła swojego tatę za to, że pocieszał ją w trudnych dniach np. takich jak 
straciła matkę. to był bardzo trudny okres dla dziewczyny.
Jack: A tak w ogóle to skąd masz mój numer. 
Kim: Nowo poznana koleżanka dała mi swój numer telefonu. Zamyśliłam się i pomyliłam cyfry.
Jack: A o czym tak myślałaś???
Kim: Bo tata powiedział, że jutro jedziemy do kina i dodał mogę zabrać jakąś osobę, ale wszystkie moje koleżanki są zajęte.
  A może ty byś tak...
Nagle zapadła cisza jakby ktoś się rozłączył.

   C.D.N.
W następnym poście czemu rozmowa została zakończona??? 
Czy Jack i Kim pojadą razem do kina???
Kim odbije.

Mamy nadzieje że post się podobał .
Pozdrawiamy:

NAEMI:***


4 komentarze:

  1. Super! Kiedy bd nowy

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo się cieszymy , że się podobało kontynuacja będzie jutro na bank pa:***

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest fajne!!
    Kocham tę Sarę to dzieki niej napisałyście!!
    Pozdrawiam Nati i Emi kocham was dziewczyny!!

    OdpowiedzUsuń
  4. To tez dzięki tobie ola bo twoje rozdziały tez nas do tego zainspirowały
    EMI:***

    OdpowiedzUsuń